Autor |
Wiadomość |
Gość
|
|
|
 |  | W locie Afroman zobaczył siedzącą pod drzewem zakapturzoną postać |
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 16:38, 20 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Nie 16:37, 20 Lip 2008 |
|
 |
|
 |
Hrun
Kamień Hydrofilozoficzny
Dołączył: 09 Kwi 2008
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy
Płeć: Płeć, brzydka, silna, owłosiona.
|
|
|
|
 |  | Afroman mimo zawrotnej prędkości z którą sie poruszał, zauważył iż zakapturzony palił fajkę oraz gryzł suchara.
Saddam natomiast widząc iż Antynanaryw pije jakąś ciekawą substancję zapytał:
- Dasz łyka?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 22:42, 20 Lip 2008 |
|
 |
Gorzata
Przypadkowy Przechodzień
Dołączył: 21 Lip 2008
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Beverly Hills Płeć: Płeć piękna, słaba, deliktana.
|
|
|
|
 |  | "Nie, kup se głupi braku... czy tam bakłażanie..." - odpowiedział delektując się smakiem Mountain Dew... |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Gorzata dnia Pon 0:10, 21 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Pon 0:09, 21 Lip 2008 |
|
 |
Gość
|
|
|
 |  | Bakłażan zaczął robić się czerwony na swojej hipotetycznej twarzy. | [/quote]
|
|
Pon 11:42, 21 Lip 2008 |
|
 |
Hrun
Kamień Hydrofilozoficzny
Dołączył: 09 Kwi 2008
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy
Płeć: Płeć, brzydka, silna, owłosiona.
|
|
|
|
 |  | Bakłażan wraz Antynanarywem zajmowali się swym soczkiem, a tym samym czasie na zewnątrz działa się prawdziwa rzeź.
Żybczyk po wyskoczeniu z okna rozpoczął szarżę na hordę nikczemnych kotów. Były ich setki, tysiące, a nawet dziesiątki tysięcy (Tak naprawdę było ich tylko 15, ale Żybczyk miał problemy z liczeniem). Zwinnym uderzeniem bata posłał kilka kotków w powietrze.
Afroman natomiast leciał i uderzył głową w jeden z kilofów, przy okazji go łamiąc. Ustawił się w pozycji bojowej zdjął kask i krzyknął:
- ŁAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Hrun dnia Śro 23:11, 23 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Pon 12:43, 21 Lip 2008 |
|
 |
Tym
Miłościwie nam panujący
Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 615
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy
Płeć: Płeć, brzydka, silna, owłosiona.
|
|
|
|
 |  | W pewnym momencie Żybczyk podładowany bojową furią i adrenaliną, chwycił za korbę betoniarki i zaczął nią kręcić. Po paru obrotach z jej wnętrza można było usłyszeć coraz to głośniejsze: "damudamudamudamudamu" |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 12:49, 21 Lip 2008 |
|
 |
Hoo
Weteran
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Płeć: Płeć, brzydka, silna, owłosiona.
|
|
|
|
 |  | Szczury spostrzegłszy furię Żybczyka postanowiły, iż również przyłączą się do walki. Stwierdziły, iż zrobią to, co potrafią najlepiej i zaczęły tańczyć. Antynanaryw uśmiechnął się pod nosem złowieszczo... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 12:57, 21 Lip 2008 |
|
 |
Gorzata
Przypadkowy Przechodzień
Dołączył: 21 Lip 2008
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Beverly Hills Płeć: Płeć piękna, słaba, deliktana.
|
|
|
|
 |  | ... i przyłączył się do nich radośnie stepując. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 12:58, 21 Lip 2008 |
|
 |
Tym
Miłościwie nam panujący
Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 615
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy
Płeć: Płeć, brzydka, silna, owłosiona.
|
|
|
|
 |  | Afromana w tym momencie nie obchodziło już nic, skoncentrował się do reszty na walce, spojrzał na koty, a wzrok miał taki, że pod jego ciężarem słonie padają, lasy klękają, a ziemia raz na 12376345 lat przelatuje przez słońce. Koty próbowały go otoczyć lecz on wywijał swym Afro na prawo i lewo, łamiąc karki, wybijając zęby i urywając głowy. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 13:10, 21 Lip 2008 |
|
 |
Gorzata
Przypadkowy Przechodzień
Dołączył: 21 Lip 2008
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Beverly Hills Płeć: Płeć piękna, słaba, deliktana.
|
|
|
|
 |  | Wtedy Afroman przypomniał sobie o zakapturzonej postaci siedzącej pod drzewem, którą zobaczył wcześniej w locie. Obrócił się by przyjrzeć się tej osobie. Siedziała tam nadal - w grafitowym długim płaszczu i czerwonych szpilkach. Niestety nie dostrzegł jej twarzy, ale wystarczył mu tatuaż, który miała nad kostką - "M"... |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Gorzata dnia Wto 9:24, 22 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Wto 9:24, 22 Lip 2008 |
|
 |
Hrun
Kamień Hydrofilozoficzny
Dołączył: 09 Kwi 2008
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy
Płeć: Płeć, brzydka, silna, owłosiona.
|
|
|
|
 |  | Gdy ujrzał "M", poczuł coś dziwnego. Po jego ciele przeszły ciarki. Nie zważając na to iż wokół niego jest jeszcze kilka kotów, 3 topory a także kucharz wyglądający jak kanalarz podszedł do owej postaci...
Manfred natomiast stał ciągle pełen skupienia w karczmie. Trzymał w ręku swój połyskujący na złoto bumerang. Rozejrzał się wokoło.
Bakłażan wyglądał jak by na swej iluzorycznej twarzy puścił buraka.
Kamyczek siedział na jego ramieniu.
Krasnal szarżował na Kucharza.
Antynanaryw tańcował w środku karczmy.
Przez okno widział Żybczyka Kręcącego Bata, który przy okazji masakrował pobliskie kotki
Szczury tańcujące i...
... Afromana podchodzącego do drzewa, a za nim lewitował topór który chciał go zaatakować od tyłu.
Bez namysłu Krzyknął
- Która Matki Nie Słuchała! - W tym momencie jego bumerang uwolnił potężną moc. Po całej karczmie rozeszło się złote światło. Manfred rzucił broń która poleciała tak nie fortunnie że przy okazji lotu zahaczyła o trzy belki podtrzymujące dach i zniszczyła je.
Dach tak jakby się poruszył.
A bumerang omijając AfroMana uderzył w kilof łamiąc go w 16 miejscach. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Hrun dnia Śro 23:12, 23 Lip 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Wto 14:31, 22 Lip 2008 |
|
 |
AfroMan
Anioł Bezdennej Otchłani
Dołączył: 04 Kwi 2008
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Skąd: Strefa mroku Płeć: Płeć, brzydka, silna, owłosiona.
|
|
|
|
 |  | Gdy AfroMan podchodził do tajemniczego "M" z ust jego wydobyło sie różowe kółko dymu.
-Chcesz macha?-powiedział "M". |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 18:16, 25 Lip 2008 |
|
 |
Gorzata
Przypadkowy Przechodzień
Dołączył: 21 Lip 2008
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Beverly Hills Płeć: Płeć piękna, słaba, deliktana.
|
|
|
|
 |  | -Jasne! - odpowiedział AfroMan.
"M" podając skręta, zdjęła kaptur. Oczom AfroMana ukazały się długie, rude włosy i piękne, lśniące, zielone oczy.
-Zmieniłaś fryzurę - powiedział Afro.
-Ty też się zmieniłeś... Wyprzystojniałeś na starość |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 10:28, 26 Lip 2008 |
|
 |
belfring
Gracz
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 654
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy
|
|
|
|
Krzyknęło drzewo o które tak nonszalancko opierała się "M"
- Precz z tym ogniem i żarem od mych konarów !!!! A takie to było spokojne miejsce !
Po tych słowach wyrwało z ziemi swoje korzonki i udało się na zachód, niknąc powoli w opadającej mgle !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 21:13, 02 Wrz 2008 |
|
 |
Squit0
Mistrz Gry
Dołączył: 04 Kwi 2008
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy
Płeć: Płeć, brzydka, silna, owłosiona.
|
|
|
|
Afroman pogładził swoje włosy patrząc jak drzewo odchodzi i powiedział niewzruszony:
- ,,Ahh dobrze że zostawił moje afro" - i pociągnął głębokiego bucha
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Squit0 dnia Pon 19:10, 15 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Czw 22:16, 11 Wrz 2008 |
|
 |
Hrun
Kamień Hydrofilozoficzny
Dołączył: 09 Kwi 2008
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy
Płeć: Płeć, brzydka, silna, owłosiona.
|
|
|
|
Nie zważając na okrzyk bólu kilofów i kotów Afro rzekł do "M"
- Idziemy na kawę?
- Dobrze - odpowiedziała "M" pełnym wdzięku głosem.
Oboje obrócili się i ujrzeli karczmę która z pięknego budynku stawała się kupą zwalonego w jedno miejsce drewna.
- Wiesz co? Może lepiej załatwmy te kilofy - powiedział Afro głaszcząc się po włosach
A tymczasem Krasnal korzystał ze swego topora i walczył z Kilofami.
- Gińńńń!
Kilof przecięty na pół obryzgał Krasnala swoją trocinową krwią, po czym w niewiadomy sposób wydobył z siebie głos, który to krzyknął
- To bolało! - po tych słowach skonał.
Na Placu boju pozostali
- Nabuchmonozor
- "M"
- AfroMan
- Szczury Anrynanarywa
- Koty
- Sir Johnny "Kucharz" Vanwerdte
- Jeden kilof
- Żybczyk
W zawalonej karczmie natomiast znajdowali się:
- Manfred
- Saddam
- Antynanaryw
ale podczas tej walki wszyscy zapomnieli o Żybczyku który stał na uboczu i jego betoniarce, która to robiła "damudamudamudamudamu" Nie widzieli jego wieśniaczego uśmiechu pełnego pewności siebie...
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Hrun dnia Nie 21:07, 05 Paź 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Nie 21:02, 05 Paź 2008 |
|
 |
Squit0
Mistrz Gry
Dołączył: 04 Kwi 2008
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy
Płeć: Płeć, brzydka, silna, owłosiona.
|
|
|
|
 |  | Afroman widząc co Żybczyk przygotowuje,spojrzał na niego niego porozumiewawczo.To spojrzenie wystarczyło.Rozbiegł się i wskoczył do obracającej się z zawrotną prędkości betoniarki, i zapanowała cisza,wszystko umilkło na długie 2 sekundy.Żybczyk przerwał cisze krzycząc:
-AFRO ROKET
Z betoniarki z prędkością bliską światłu wyleciał Afroman i wykończył potężnym uderzeniem swoich wrogów.Po jakiś 20 sekundach przyleciał z drugiej strony a w rękach miał ogrom prezentów dla swoich towarzyszy.Lądując powiedział:
-Przepraszam, ale nie starczyło mi czasu aby zebrać trochę zagranicznego betonu,nie gniewasz się? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 22:03, 05 Paź 2008 |
|
 |
felek
Mistrz Gry
Dołączył: 15 Wrz 2008
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: z Nienacka Płeć: Płeć, brzydka, silna, owłosiona.
|
|
|
|
 |  |
- Właściwie, to mógłb... - przerwał i odwrócił się gwałtownie, gdy zauważył kątem oka nadciągającą skarlałą żyrafę w benedyktyńskim habicie. Zwierze w pełnym galopie wyciągnęło zza pazuchy przedmiot przypominający z daleka wielkie drewniane nożyce do betonu.
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez felek dnia Pon 16:44, 06 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Pon 16:43, 06 Paź 2008 |
|
 |
Squit0
Mistrz Gry
Dołączył: 04 Kwi 2008
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy
Płeć: Płeć, brzydka, silna, owłosiona.
|
|
|
|
 |  |
-Kim żeś jest dziwna kreaturo?! Ssakiem czy Nie-Ssakiem?!.Lepiej wybierz dobrą odpowiedź!
Powiedział Nabuchmonozor trzymając w rękach swój Topór |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 15:03, 08 Paź 2008 |
|
 |
felek
Mistrz Gry
Dołączył: 15 Wrz 2008
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: z Nienacka Płeć: Płeć, brzydka, silna, owłosiona.
|
|
|
|
 |  |
- Jesztem tymsz, czymsz mogłobysze nie wydawacz! Dlasz czebiesz mogęsz szszakiem nawet bycz! Alesz jeszliszcziesz żłą kreaturą to żginiesz marniesz od mych Nożycz!!! - wybełkotała pokrętnie zasapana żyrafa.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 15:48, 08 Paź 2008 |
|
 |
Hrun
Kamień Hydrofilozoficzny
Dołączył: 09 Kwi 2008
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy
Płeć: Płeć, brzydka, silna, owłosiona.
|
|
|
|
 |  | W chwili gdy Żyrafa zakończyła swój jakże długi monolog, z gruzu karczmy wyszli Antynanaryw i Saddam z kamyczkiem na prowizorycznym ramieniu. Nigdzie nie było widać Manfreda. Saddam spojrzał na żyrafę i powiedział
- ooooooOOOOOOooOOOOoooOOOOOOOooOOooooOoOoOooooOOOOO
po czym podszedł bliżej niej, próbując jej nie spłoszyć |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Hrun dnia Śro 15:59, 15 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Śro 15:59, 15 Paź 2008 |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|