Autor |
Wiadomość |
Tym
Miłościwie nam panujący
Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 615
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy
Płeć: Płeć, brzydka, silna, owłosiona.
|
|
Podróż do... (Tymoteusz Urbaniak) :P |
|
Po bohaterskiej aczkolwiek nie za bardzo udanej obronie klasztoru,
drużyna rzekomych bohaterów rozdzieliła się na 2 oddziały z powodu
licznych kłótni i swarów. I tak oto Saddam, Shadow, Curtis, Thingrim
i Kaspar wyruszyli z rozkazami do... No właśnie sami nie wiedzą gdzie.
Podczas podróży natknęli się na paru bandytów i na różne rodzaje
zwierzoludzi, które kładły się pod ich ciosami, a w szczególności
pod lewym sierpowym Curtisa. Jak tylko dotarli do karczmy, w której
zamierzali odpocząć poproszono ich o upolowanie kolacji z czym
poradzili sobie całkiem dobrze żeby nie mówić "rycząco" dobrze.
Po następnych dniach podrózy (w których spotkali kupca), dotarli
do obozu drwali i węglarzy chcąc tam odpocząć. Niestety, a być może
stety, zostali poproszeni o zlikwidowanie zbrojnego stadka zwierzoludzi
czającego się na bagnach. Tak więc nasi "bohaterowie ostatniej szansy"
wzieli swoje cztery litery plus nachalnego niziołka i wyruszyli na
owe bagna, gdzie próbowali zdobyć sympatie hobbita podrzucając nim,
niestety nie wyszło im to a skutki miało kompletnie odwrotne od
zamierzonych, ale o tym później. Na bagnach, na których
wytępili ową garstke cielaków mając problemy wyłącznie z przeterminowaną
galaretką zgubili perfidnie toporek do rzucania i paląc jaskinie
wrócili do obozu. Tam dwóch krasnali z naszego oddziału upiło się
i wszyscy oddali się w błogie objęcia pana snów - Morra.
Następnego ranka Curtis obudzony przez niziołka (który się
definitywnie do niego dobierał i już skończył z jego kolegą) odruchowo
rozciągając się palnął tegoż niziołka z taką siłą, że wychodek, w
którym spali rozpadł się w drzazgi. Thingrim widząc rano, że
jego spotkał taki sam los jak Saddama, a który nie spotkał Curtisa,
zaczął "walić wszystko co spotkał po mordzie", a tymczasem Shadow
poszedł do szefa obozu po nagrodę za wybicie stada zwirzoludzi.
I wszystko być może byłoby dobrze gdyby nie to, że Kwiatek
podniecony ogólną wrzawą w obozie zdjął kaptur i zamrugał na
dzieńdobry do wszystkich swoim jedynym okiem, tak więc nasi
"pseudo bohaterowie" zaczęli taktyczny odwrót używając do
tego wszystkiego co mieli pod ręką(w tym niziołków). Jakie będą
dalsze losy naszych pokemonów - o tym już niedługo, a teraz
mały cytat z "Bestiariusza" specjalnie dla Saddam i Thingrima:
"Tylko naprawdę potęzni wojownicy noszą Zbroję Chaosu - dar od Niszczycielskich Potęg.
Po założeniu Zbroja NATYCHMIAST stapia się z ciałem wojownika, przepełniając go mocą
chaosu. Jest uznawana za ciężki pancerz i zapewnia 5 PZ, ale ponieważ stanowi CZĘŚĆ CIAŁA
noszącego, nie stanowi tak wielkiego obciążenia.(...)"
I tak oto po szybko przeprowadzonym taktycznym odwrocie,
nasi dzielni bohaterowie znowu znaleźli się na szlaku.
Po paru godzinach spotkali kupca, który z wielką chęcią
odkupił od Thingrima zbroje chaosu i pohandlował z
wojownikami prawa i sprawiedliwości, nabywając przy
tym towar za rozsądną cenę, a sprzedając za paskudnie
wysoką. Po tym zajściu pomaszerowali dalej i z powodu
słońca chylącego się ku zachodowi, zdecydowali się na
odpoczynek. Noc ta przebiegła wyjątkowo spokojnie,
gdyby nie próby "naprawy" konia Shadowa, uskuteczniane
przez Thingrima. Następnego dnia drużyna wyruszyła dalej.
Pokonując wiele kilometrów doszli do małej, żeby nie powiedzieć
malutkiej, kapliczki Shallyi. Tam rozbili kolejny obóz i Saddam
wraz z Thingrimem modlili się żarliwie dopóki nie posnęli na
klęczkach. Razem z nimi zasnął Kwiatek, który pełnił wartę.
W ten sposób wszyscy byli dla potencjalnych zwierzoludzi jak
kolacja o trochę zbyt późnej porze. Na szczęście dla pseudo
bohaterów jedynym stworzeniem jakie je zaatakował, był
Snaglit, który niestety nie zrobił im krzywdy, a tylko podwędził
mało przydatne przedmioty. Następnego ranka, po tym incydencie,
nasi dzielni wojownicy kontynuowali podróż, lecz w jej trakcie
wydarzyła się rzecz wspaniała - Saddamowi urosły nogi i to
do takich rozmiarów, że stał się wyższy od niejednego
obywatela Imperium. Chwilę później miało miejsce jeszcze
jedno wydarzenie i do tego wspanialsze od poprzedniego - narodziny nowego życia.
I tak Thingrimowi w bólu i cierpieniu zaczęła odpadać twarz, a na
czole wyrósł mały człowieczek zwany Manikinem lub
Miningrimem, poza tym Thingrim dostał także w prezencie od
dziadka Tzeentcha pazury, którymi bardzo wprawnie dłubie w nosie.
Tego samego dnia wieczorem 3 ludzi i 2 krasnaludy - nasi błędni rycerze,
zatrzymali się w przydrożnej karczmie. Zachowali przy tym wszelkie
środki ostrożności - powiedzieli łowcy czarownic o mutacji swojego
towarzysza i pozostawili swoich kamratów na pastwę nieznanej im
kapłanki. Efektem czego w karczmie zrobiło się tak duszno i gorąco,
że poszukiwacze przygód zostali zmuszeni opuścić to miejsce.
Następnego dnia w drodze do celu podróży, spotkali krwiożerczego
mutanta (dosłownie). Jednak nie mieli z nim większych problemów.
Po paru godzinach marszu, w końcu ukazały im się mury sporego miasta,
a z lewej strony możnabyło podziwiać turkusowe morze sięgające
horyzontu. Sielski spokój i względnie spokojną podróż zakłócił jednak
Mechanoid, który zaatakował naszych podróżników. Na pomoc ruszyła
im straż, patrolująca okolice bramy miasta. Jednak niepotrzebnie,
ponieważ mimo twardego jak konserwa pancerzowi, Wojtas trafił
w przewody stwora, a następnie dzieła dokonczyła Lewa ręka
Curtisa, która tym razem, zamiast kastetem operowała toporkiem.
Po skończonej bitwie ,oficer przywitał poszukiwaczy przygód
słowami: "Witamy w Salkalten."
BY Shadow:
No wiec po pieknej burdzie w tawernie i pozbieraniu zlomu nasi bohaterowie przeniesli sie do inne tawerny myslac ze ranni bardziej beda potrzebali lozek w obecnej knajpie^^. Spotkany niziolek probowal zachecic "bohaterow" do przejscia na ciemna strone mocy i pozabijac tancerzy. Jednak ich silna wola byla nie do przelamania i biedny niziolek przystal na poprzedniej wersji zadania czyli uratowanie tancerzy. Trafili do jednej z najlepszych knajp w miescie co bylo widac po cenach po nieudanym targowaniu zrezygnowali z posilku zamawiajac jedynie pokoj. Noc im minela bezstresowo. Nazajutrz wychodzac z pokoju Kwiatek spotkal wielce dostojnego, pieknego itp elfa. Ów elf okazal sie magiem przyslanym do pomocy w wykonaniu zadania, wszyscy oprocz niziolka cieplo przywitali nowego członka druzyny. Caly dzien bezsensownie chodzili po miescie, to na rynek to na herbatke do generala. U generala przedstawili plan w jaki dotra do zabojcow, plan okazal sie niezly tylko wykonanie jak zwykle do du**. Kwiatek mial udawac tancerza a Saddam mial wykorzystac swoje zdolnosci aktorskie i udawac ze go zabija. Kwiatkowi udalo sie jakos dolonczyc do grupy tancerzy i w nocy tuz po polnocy poszedl na spacer. Saddam juz czekal. Po wspanialej grze aktorskiej, Kwiatek zostal uszkodzony przez Saddama( chyba zostanie mu blizna:P). Na miejsce szybko zbiegli sie straznicy i zczeli szukac napastnika. Saddamowi zachcialo sie rzucac łomem i strzelac z kuszy w efekcie prawie zabil straznika. Kwiatek ostro nasciemnial i jakos sie wywinal z tej krępującej sytuacji.
BY Squit0:
Nasza dzielna grupa wędrowców po przemeblowaniu
karczmy wzięła pod swoja opiekę Niziołka który
kazał sam siebie zwać Łomodzierżcą.
Trzeba nadmienić fakt iż posługiwał
się tą bronią w niesamowitą wprawa
oraz to że był wiernie oddany ciemnej stronie.
Lekko znudzeni pozbierali zabawki(nie tylko
należące do nich )postanowili, w będącej dość
blisko karczmy,oddać się objęciom Morra.
W ów knajpie zadziwiło ich jakże to ,,tanio"
jest jeść kolacje i śniadania.Zamówili sobie pokoje
i poszli spać naczczo gdyż żadnego nie skusiła
wyjątkowa oferta karczmarza.
Gdy dzielni bohaterowie po pokrzepiającym
śnie chcieli ruszyć dalej błąkać się bez celu i
udowadniać że są skorzy do bójek, przyłączył
się do ich drużyny elf.Wspomniany elf okazał
się magiem i został dosłany jako pomoc
w obronie tancerzy.Nasza dzielna grupa zaczęła
więc chodzić po mieście w celach by najmniej nie
pokojowych.Po okradnięciu garbarza, bitce przed
straganem z odzieżą, karkołomną ucieczką Łomodzierźcy
spod spódnicy przekupki,wpadli na genialny pomysł.
Otóż Kwiatek miał zostać ,,zabity" przez Łomodzierżce
w środku nocy.Każdemu podobał się pomysł tylko Kwiatek
miał minę jakby nie tęgą.Po podzieleniu sie pomysłem z ich
szefem, Kwiatek wkręcił się w środowisko tancerzy.Jego
oszałamiający taniec wzbudził podziw u każdego tancerza.
Jego zadaniem było rozmieszanie publiki pomiędzy występami
prawdziwych tancerzy.Kwiatek spędzając cały dzień na treningach,
Łomodzierźca szukając okazji do pobicia/okradnięcia,Grundi
obserwując całe miasto,Curtis kręcąc sie bez celu za Kwiatkiem
i wyśmiewaniem go,oraz Phantom który znikł nie wiadomo kiedy
i gdzie, nastał wieczór.Kwiatek odczekał do północy i wyszedł na plac.
Łomodzierżca zaatakował jak prawdziwy skrytobójca,nadbiegł od przodu,
i zaczął niemiłosiernie kopać i okładać łomem tancerza.Gdy usłyszał że
nadbiega straż ukrył sie w cieniu.Jeden oddział zmylony dzięki Curtisowi
pobiegł w drugą stronę.Łomodzierżca wyraźnie posiadający uraz do
ludzi okutych w metal rzucił swoja bronią w jednego z nich.Aby się
upewnić że go zabije dostrzelił jeszcze dwa bełty.Jednakże Terminator
ani myślał aby chociaż upaść.Po chwili najwyraźniej z powodu upływu
krwii położył się na ziemi.Nasz niedoszły zabójca ulotnił się.Po upewnieniu
się ze tancerz umarł(najprawdopodobniej badali puls chodnika )wezwali
kapłanki Shalyii aby uleczyć Terminatora.Po przybyciu ów kapłanek,
upewniły się czy tancerz nie żyje.Wynik badań okazał się na ,,tak" i
postanowiły go uleczyć.Tancerz wstał podziekował i poszedł w swoja strone.
Ów terminator też został uleczony i poszedł z swoim oddziałem spać.
Dzisiejszego dnia po nocy przespanej w wygodnych łóżeczkach naszych graczy
obudziło mało finezyjne walenie w drzwi. Saddam, który spał w karczmie
portowej został obudzony przez oddział straży miejskiej, tak samo reszta
postaci śpiąca w koszarach. Strażnicy okazali się bardzo mili, nawet
ich nie skuli. Zaprowadzili wszystkich na posterunek straży miejskiej,
gdzie poddano ich wnikliwemu przesłuchaniu na temat wydarzeń z
ostatniej nocy. Część graczy zachowała trzeźwe umysły,
inni wymachiwali językiem na prawo i lewo, a jeszcze
inni mówili mało, ale w rezultacie udało im się wyjść na wolność i
do tego bez rozlewu krwi. Po paru chwilach spędzonych na targu pseudo
bohaterowie wzieli się ponownie za śledztwo. Poszli obejrzeć miejsce
zbrodni. W pokoju, gdzie doszło do owego okrutnego mordu Łomodzierżca
położył się na wygodnym łóżku po czym został wykorzystany przez Kaspara,
najwidoczniej niziołkowi się to spodobało ponieważ zaczął smyrać
bi-kolegę po pośladkach. Następnie zamknięto drzwi, ale o dziwo gracze
nie zamierzali uskutecznić orgii rozpoczętej przez Kaspara i łomodzierżcę
tylko przystąpili do przesłuchania Phantoma, który uśpił Curtisa i po dość
nieprzyjemnej rozmowie wyszedł. Po tym wydarzeniu drużyna rozpoczęła
skrzętne przeszukiwanie pokoju w celu znalezienia śladów lub ewentualnie
poszlak. Niestety podłoga była zbyt wypastowana, a półki zbyt czyste aby
mogli cokolwiek znaleźć, więc Kaspar zaczął podskakiwać z podniesionym
w górę łomem łomodzierżcy i badał sufit tak skutecznie, że aż tynk się
sypał. Po chwili do naszych graczy przybiegł posłaniec z wiadomością
od generała, który rządał ich obecności w swoim gabinecie. U dowódcy
dowiedzieli się o kolejnych morderstwach. Po odprawie łomodzierżca
udał się na targ, gdzie kupił linę i 5 butelek, po czym dostał
mieczem po twarzy od sprzedawcy. Na nowym miejscu zbrodni Kaspar
bardzo wnikliwe zbadał ofiary, po czym wszyscy skrupulatnie
przeszukali pomieszczenia i znaleźli pamiętnik z jedną zapisaną
kartką, na której jedna z ofiar pisała o...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tym dnia Śro 16:26, 14 Maj 2008, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Nie 16:04, 13 Kwi 2008 |
|
|
|
|
Squit0
Mistrz Gry
Dołączył: 04 Kwi 2008
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy
Płeć: Płeć, brzydka, silna, owłosiona.
|
|
|
|
miodnie... ogranicz przyplywy chaosu a bede wdzieczny i ladnie opisales ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 16:56, 13 Kwi 2008 |
|
|
Tym
Miłościwie nam panujący
Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 615
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy
Płeć: Płeć, brzydka, silna, owłosiona.
|
|
|
|
Twoja wdzięczność nie jest mi na nic potrzebna xD
i nie podlizuj się, bo i tak nie zdejmiesz
Chyba, że spotkacie kogoś (w domyśle maga), który
będzie się na tym znał, nie spali was na stosie i
będzie potrafił wam pomóc, a takich w Imperium to można,
nie raczej w całym starym świecie na palcach jednej ręki
policzyć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 17:01, 13 Kwi 2008 |
|
|
belfring
Gracz
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 654
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy
|
|
|
|
Ba nie to żebym nie lubił Twoich graczy ale tak myślę że nawet jak spotkają maga który nie spali ich na stosie itd to taki mag za swoją pomoc słono sobie każe zapłacić !
Squit0 pamiętam jak chętnie tą zbroje nakładałeś w klasztorze mimo ostrzeżeń MG. Teraz cierp
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 17:28, 13 Kwi 2008 |
|
|
Shadow18
Weteran
Dołączył: 04 Kwi 2008
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Płeć: Płeć, brzydka, silna, owłosiona.
|
|
|
|
tam ostrzezenia MG ja im o tym caly czas trulem... a niech cierpia byle to sie na jeszcze zdrowych nie dodbilo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 17:53, 13 Kwi 2008 |
|
|
Squit0
Mistrz Gry
Dołączył: 04 Kwi 2008
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy
Płeć: Płeć, brzydka, silna, owłosiona.
|
|
|
|
po 1 mowiliscie tylko ze dostane mutacje( 3 mutacje =/ )... nikt nie mowil mi ze bede dostawal tasmowo je =/...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 17:57, 13 Kwi 2008 |
|
|
Shadow18
Weteran
Dołączył: 04 Kwi 2008
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Płeć: Płeć, brzydka, silna, owłosiona.
|
|
|
|
odrobina logicznego myslenia i wiadomo... logiczne ze bedac mutantem bedziesz je dalej dostawal... ale wy mysleliscie ze mutacje to fajna sprawa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 19:35, 13 Kwi 2008 |
|
|
Squit0
Mistrz Gry
Dołączył: 04 Kwi 2008
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy
Płeć: Płeć, brzydka, silna, owłosiona.
|
|
|
|
nie to nie bylo logiczne i teraz tylko tak gadasz bo sam nie dostales...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 19:54, 13 Kwi 2008 |
|
|
Draco
Weteran
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Miastko\Przęsin
|
|
|
|
Tak wogole to do was mutantów pasuje przysłowie: ,,mądry polak po szkodzie..."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 19:59, 13 Kwi 2008 |
|
|
AfroMan
Anioł Bezdennej Otchłani
Dołączył: 04 Kwi 2008
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Skąd: Strefa mroku Płeć: Płeć, brzydka, silna, owłosiona.
|
|
|
|
Chcesz w pape kasztanie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 20:04, 13 Kwi 2008 |
|
|
Draco
Weteran
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Miastko\Przęsin
|
|
|
|
hehe dawaj:p może z tego kastetu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 20:26, 13 Kwi 2008 |
|
|
Shadow18
Weteran
Dołączył: 04 Kwi 2008
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Płeć: Płeć, brzydka, silna, owłosiona.
|
|
|
|
dla ciebie nie bylo logiczne? ja sie tego spodziewalem moze nastepnym razem mnie posluchasz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 20:39, 13 Kwi 2008 |
|
|
Squit0
Mistrz Gry
Dołączył: 04 Kwi 2008
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy
Płeć: Płeć, brzydka, silna, owłosiona.
|
|
|
|
chyba sie zabije krasnalem.... i jakos lekko doexpie do maja nastepnego krasnala... ;( ;( ;( ;( ;(
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 21:56, 13 Kwi 2008 |
|
|
Tym
Miłościwie nam panujący
Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 615
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy
Płeć: Płeć, brzydka, silna, owłosiona.
|
|
|
|
Spróbuj tylko to, twój następny pokemon będzie miał zamiast nóg drewniane kołki ,
a oczy porcelanowe!!
A tak serio szkoda mi twojej postaci, może uda się wam namówić Shadowa i Rogala
żeby przeszedł z wami na drugą stronę barykady
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 22:00, 13 Kwi 2008 |
|
|
Shadow18
Weteran
Dołączył: 04 Kwi 2008
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Płeć: Płeć, brzydka, silna, owłosiona.
|
|
|
|
tymo sam wiesz ze jesli ktos z nas zacznie sie zmieniac to juz chyba kazdy z druzyny bedzie robil nowa postac
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 22:10, 13 Kwi 2008 |
|
|
Tym
Miłościwie nam panujący
Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 615
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy
Płeć: Płeć, brzydka, silna, owłosiona.
|
|
|
|
ale dlaczego? Nie chce sie wam zakosztować ciemnej strony mocy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 22:21, 13 Kwi 2008 |
|
|
Shadow18
Weteran
Dołączył: 04 Kwi 2008
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Płeć: Płeć, brzydka, silna, owłosiona.
|
|
|
|
NIE!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 7:34, 14 Kwi 2008 |
|
|
AfroMan
Anioł Bezdennej Otchłani
Dołączył: 04 Kwi 2008
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Skąd: Strefa mroku Płeć: Płeć, brzydka, silna, owłosiona.
|
|
|
|
Po 1: NIE chce byc mutantem
Po 2 : no niezly team 3 mutantow 1 koles za ktorym wystawione sa listy goncze i czlowiek prawie mag
Shadow bedzie chodzil po zadania w pojedynke?Troche to dziwne bedzie...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez AfroMan dnia Pon 11:25, 14 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Pon 7:55, 14 Kwi 2008 |
|
|
Draco
Weteran
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Miastko\Przęsin
|
|
|
|
hehe a może shadowa zaczną ścigać łowcy czarownic (yeah)???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 11:24, 14 Kwi 2008 |
|
|
Shadow18
Weteran
Dołączył: 04 Kwi 2008
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Płeć: Płeć, brzydka, silna, owłosiona.
|
|
|
|
a niby pod jakim pretekstem? a ciebie draco moze w wariatkowie umieszcza...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 13:35, 14 Kwi 2008 |
|
|
Draco
Weteran
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Miastko\Przęsin
|
|
|
|
hehe chociaż będę żył, hmmm pretekstem? Nie wiem moze np zaczarowanie swojego chłopaka w żabę...hehe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 14:05, 14 Kwi 2008 |
|
|
AfroMan
Anioł Bezdennej Otchłani
Dołączył: 04 Kwi 2008
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Skąd: Strefa mroku Płeć: Płeć, brzydka, silna, owłosiona.
|
|
|
|
Czy jest mozliwosc abym mogl z mojej postaci wyslac do Draco glowe konia?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 14:10, 14 Kwi 2008 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|