MG nie zafsze potrzebny

Ostatnio jedna z drużyn testuje alternatywny rodzaj RPG-a, polegającej na odsunięciu na tor boczny wszelkich działań MGa. Doprowadzają nawet do tego, że tegoż MG-a nie cieszą tak jak dawniej skalpy, bądź PPeki, które sypią się jeden za drugim (na trzy sesje 1 sklap, 4 PPeki)
Jak oni to robią ? Mg sam nie wie. ale przytoczę lekki opis aby i inni mogli się pochylić nad marnym losem MG (i chyba jeszcze marniejszym losem drużyny)
Trzy sesje wstecz patrząc, gdy w świecie alternatywnym do naszego, grupa odważnych (to jedno trzeba im przyznać) humanoidów wędrowała w poszukiwaniu nekromantów ( nie do końca jestem pewien czy ta grupa jeszcze pamięta kogo poszukuje) natknęli się na makabryczne miejsce zwane ze staropolskiego "jatkami". Jatki te były w użyciu prze grupę kultowców którzy dla drużyny mieli stanowić mały przerywnik w ich monotonnej egzystencji. Dwóch zwiadowców ruszyło tropem w celu wyśledzenia kryjówki tej plagi imperium. Na odwadze im nie zbywało (co już o inteligencji powiedzieć nie można), więc gdy dotarli do chaty, a w niej znaleźli przejście do jaskiń postanowili dalej ruszać we dwójkę z hasłem "pomyśl ile dostaniemy expa gdy ich sami rozwalimy"
W jaskini nie poszło już tak dobrze głównie przez te "wredne" czaszki, których stos rozsypał się gdy każdy z nich na pamiątkę wziął sobie po jednej "z dołu tą najśliczniejszą", ale MG który ogólnie ma opinie krwiożerczego, postanowił zmienić trochę swoje image i o dziwo kultyści którzy na ten hałas zbiegli się, żadnego z nich nie zabili, a tylko jednego pojmali (nawet go nie obili), a drugiego nawet nie zauważyli (kult rzuca się na oczy). Ten nie zauważony najpierw ukrywał się wśród czaszek, a po jakimś czasie zdecydował się na wyjście na powierzchnię w celu ściągnięcia reszty towarzystwa.
Towarzystwo jednak w tym czasie same ściągnęło pod chatę, a że w życiu mieli różne już przygody i związane z tym doświadczenia, postanowili chatę którą napotkali po drodze (tą z wejściem do jaskiń) potraktować przepisem nie jakiego Mołotowa. Po tak dzielnym wyczynie rozsiedli się czekając aż chałupa przestanie się palić. Jednak zwiadowca (Rudiger) który właśnie chciał umknąć z jaskiń, nie przejął się ogniem i wskoczył prosto do chałupy tam potykając się i płonąc ze zdziwieniem stwierdził że umiera. Równie zdziwiony był MG który nie spodziewanie dla samego siebie wzbogacił się o dodatkowy skalp.
To jednak nic w porównaniu z ostatnią sesją. Aż korci żeby ją nazwać "Trzy złote korony" bo o taką właśnie sumę rozgorzał spór między elfem a krasnalem, który swój finisz miał w nocy podczas pełnienia wart.
Dwa elfy (Adolf i Anader) postanowiły razem pełnić wartę (mieli oczywiście plan). Nie ufając tym elfom, krasnal Yurik (ten który był bezpośrednio zaplątany w aferę "Trzy złote korony") postanowił czuwać i jak się okazało postanowienie było słuszne i udane. Elfy będąc przekonane że krasnal śpi, podkradły się do niego z łukami chcąc zapewne pertraktować zwrot 3 koron. Gdy się już nad nim nachylały ten zerwał się na nogi i gromko zakrzyknął budząc wszystkich (oprócz innego krasnala o imieniu Tarasbung). Ta reszta towarzystwa w ciągu sekundy przyjęła bardzo zróżnicowane postawy. I tak Lady rzuciła się na Adolfa, Misza najpierw przyjął postawę wyczekującą, a następnie rzucił się na niziołka Damiena, Damien strzelił do Tarasbunga budząc go tym samym, Tarasbung (po obudzeniu) rzucił się na Anadera, Anader strzelał do Yurika, a Yurik walczył z Adolfem, siłą rzeczy Adolf walczył z Yurikiem.
Wynik starcia 3 PPeki (Yurik, Adolf, Anader) i jeden ogłuszony (Damien). Do końca będę pamiętał rozważania Miszy, "że zabijanie jest łatwiejsze od ogłuszania" i cichy głos Damiena "może jednak spróbujesz ogłuszyć co Ci właściwie szkodzi". Jakby tego było mało zwycięscy postanowili obciąć elfom palce fakiujące, utrudniając im tym samy strzelanie z łuków.
Skutkiem tego był (i jest) wzrost nienawiści między graczami, kompletny brak zaufania oraz tradycyjny przepływ ekwipunku z tych leżących do tych stojących.
Nie był to jednak koniec emocji na ten dzień. Otóż pewna Lady postanowiła uczcić ten pogrom uczyniony elfom i napić się trunku wysoko procentowego zwanego potocznie spiryt, ot tak raptem pół litra na głowę wraz z niziołkiem. Gdy padli nie przytomni, reszta drużyny (głównie elfy) postanowiła uzupełnić sobie ekwipunek. Podczas przeszukiwania kieszeni Lady, elfy (Adolf i Anader) znaleźli w jej kieszeni dwa fakiujące palce. Ich wściekłość znalazła ujście w dość makabrycznym dokonaniu. Otóż ucięli Lady 3 palce u prawej ręki, a kciuk u lewej, wyłączając ją w ten sposób z jakiejkolwiek walki. Chcąc uniknąć takiego losu Lady postanowiła poświecić PPeka i zaoszczędzić w ten sposób palce (aż boję się myśleć na co jej są potrzebne umiejętności walki)
Ach bym zapomniał. Reszta drużyny przywiązała Lady i Damiena do drzewa z napisem "Tak kończą frajerzy"
Moja drużyna nie potrzebuje wroga
Za wszystko można zapłacić kartą MasterCard, miny graczy gdy teraz pytam się kto pierwszy stoi na warcie - BEZCENNE

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez belfring dnia Nie 16:53, 10 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz

Hahahahaha no dawno sie tak nie usmialem, xD normalnie wyglada ze nowi i starzy jak widac nie lubia juz przezywac przygod GM-a tylko sowje wlasne xD Ja bym ich tam wtedy potraktowal jakas wataha wilkow zeby jzu wsyzstkich zabic i zeby nauczeni na swoich bledach, z nowymi postaciami zaczeli sie zachowywac jak grupka dobrych znajomych probujacych przechytrzyc profesora historii xD Co jest chyba lepsza zabawa, wiedzac ze mozna polegac na kumplach xD hahahaha

Czy moglby Pan podac pelna liste osob ktorzy graja pod Pańską wodza?? Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Ja tylko powiem, że bardzo Panu współczuję. Myślę też, że jednak Pan tęskni za starymi graczami, którzy może nie grzeszyli inteligencją i byli irytujący, ale nie byli idiotami:]

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Saddam dnia Nie 20:42, 10 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz

LUBIE TO!!!! hehehe szczerze to my tez tesknimy za Panskimi sesjami .

Post został pochwalony 0 razy

Z tego opisu wynika, jakby teraźniejsi gracze dostarczali Panu sporo dobrej rozrywki, nawet nie musi Pan wymyślać przygody...

Post został pochwalony 0 razy

Macie rację. Przygody same się tworzą. Jeden z nich wziął sobie nawet szatę kultystów i wygląda na to że ma zamiar w niej chodzić.
Najlepsze w tym wszystkim jest to że dałem im przed tą wartą punkty doświadczenia i nie kryłem się z tym że daję im je po to aby ich wzmocnić, a jedną z wielu rzeczy których nie lubię to zmieniać swych planów. Więc podejrzewam że na następnej sesji przerzedzę ich szeregi, tym bardziej że wyglądają jak wycieczka inwalidów.

Post został pochwalony 0 razy

A wie Pan co jest najlepsze? Że pewnie nikt z nowej ekipy tego nie przeczyta i nikt nie wyciągnie wniosków... Ech, weterani...

Post został pochwalony 0 razy

Ech młodzi gracze. Faktycznie tęskno mi za jakimiś porządnymi rozróbami mającymi ręce i nogi (niekoniecznie połączone z korpusem)
A może jakaś sesja w święta ?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez belfring dnia Pon 20:39, 11 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz

Jestem za !!! a nawet przeciew xD tylko ja juz nie robie za GM-a jak cos bedzie dla weteranow xD

Post został pochwalony 0 razy

Jakoś tak jest w tym świecie poukładane, że ten kto proponuje zarazem mistrzuje. Byłem tego świadom rzucając ten pomysł.Znam swoje prawa i wiem że wszystko co powiem może zostać użyte przeciwko mnie.

Post został pochwalony 0 razy

NO to czekamy na jakies odwazniejsze propozycje xD ^^

Post został pochwalony 0 razy

Ja mogę coś wymyślić, Chociaż Fenster-bis będzie tęsknił za jakąś rozróbą.

Post został pochwalony 0 razy

a moze poprostu niech ktos inny zamiastrzuje?? Podoooobno tymo przygotowywal jakas przygode xD moze damy mu sie wykazac, xD sporo czasu minelo od grudnia wiec powinien byc juz konkretny pomysl xD

Post został pochwalony 0 razy

No to trzeba go pomęczyć.
Tymo mam nadzieję że to przeczytasz i dasz nam odpowiedź
ale jakby nie to ja mogę coś wymyślić, ba nawet postaram się to dopracować. Trzeba będzie zgarnąć kilku ludków na sesję (jednym słowem zbierać chętnych i ustalić jakiś konkretny termin pasujący wszystkim. Jako lokum ja proponuję u siebie, chyba że ktoś ma lepszą propozycję. Myślę że oprócz Tyma, ciebie Jakkap no i mnie, musowo trzeba zachęcić do udziału Saddama, no i ewentualnie jeszcze kogoś (czekam na jakieś propozycje).

Post został pochwalony 0 razy

Mnie nie trzeba zachęcać...:]

Post został pochwalony 0 razy

Mógłbym pomistrzować, z tym że ciężko mi aktualnie powiedzieć, jak to będzie z moją obecnością na tym przeepickim wydarzeniu :p
Prosiłbym, więc o konkretną datę, jak najszybciej.

Post został pochwalony 0 razy

Jaj!!!!! xD no to najlepiej bedzie sie dostosowac do daty wyznaczonej przez Pana profesora xD

Post został pochwalony 0 razy

No tak. I teraz wszystko spada na mnie. A ja myślę że z Was wszystkich jestem najbardziej elastyczny czasowo bo przebywam przez cały ten czas w Miastku i znikąd nie muszę dojeżdżać.
Mi pasuje od piątku do poniedziałku

Post został pochwalony 0 razy

od ktorego piatku do ktorego poniedzialku xD Ja jestem w miastku od 21 kwiatnia do 3 maja (graniczne daty przyjazdu i wyjazdu) w tym przedziale czasowym jestem elastyczny wyłaczajac z dziedziny dni od hmmm niedzieli do hmmmm poniedizalku ( przedzialy domkniete) . Tak wiec TYMO kiedy ci pasuje?? xD

Post został pochwalony 0 razy

Mi pasuje zafshe i fshendzie:]

Post został pochwalony 0 razy

Mi chodziło od Wielkiego Piątku do Lanego poniedziałku

Post został pochwalony 0 razy

Ja raczej nie mam innych możliwości niż lany poniedziałek. :p
Tak, więc myślę, że 25.04

Post został pochwalony 0 razy