Autor |
Wiadomość |
Zamror
Weteran
Dołączył: 07 Kwi 2008
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
|
|
|
Ja mam golda moge zaplacic a czy to mi pomoze chociaz? bo nie wiem czy warto wydawac :>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 14:18, 08 Kwi 2008 |
|
|
|
|
Draco
Weteran
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Miastko\Przęsin
|
|
|
|
hehe jasne myślisz ze kasa ci pomoże buhehe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 14:49, 08 Kwi 2008 |
|
|
Zamror
Weteran
Dołączył: 07 Kwi 2008
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
|
|
|
TY nie kozacz bo ja jakos sobie nie przypominam abys korzystal z charakteryzacji :>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 21:06, 08 Kwi 2008 |
|
|
Draco
Weteran
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Miastko\Przęsin
|
|
|
|
Buhaha wiesz ile mnie obchodzi co ty pamiętasz a co nie? I bez głupich insynuacji, bo ja nie oszukuje....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 21:48, 08 Kwi 2008 |
|
|
belfring
Gracz
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 654
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy
|
|
|
|
"Gildia złodziei" odsłona III
Generalnie rzecz biorąc ta sesja nie przejdzie do historii a jeżeli jednak to się zdarzy to raczej w sensie mało pozytywnym ! Ciężko jest wskazać powody tego stanu ! Może zbytnie przemęczenie graczy jak i również MG, generalnie sesja była wręcz tragiczna ! Tyle jeżeli chodzi o narzekanie a teraz krótkie streszczenie !
Gracze po wyskoczeniu z płonącej karczmy starli się w krótkiej walce z napastnikami stojącymi na tzw czujce ! Dzięki wyostrzonemu instynktowi samozachowawczemu zdecydowali się po położeniu trupem dwóch napastników na szybką ucieczkę. Jedyną osobą która w gorączce walki zdecydowała się na jej kontynuowanie był Zamrror (krótko towarzyszył mu również Hoo) jednak usłyszawszy zbliżający się tupot wielu stóp skeirował swoje myśli (jak i również kroki) w kierunku w którym uciekli jego współtowarzysze ! Na jego szczęście reszta graczy będąc ciekawa jak się to wszystko skończy czekała w odległości około 80m i po zbliżeniu się Zamrora i Hoo rozpoczęli już wspólny "odwrót"
I teraz rozpoczął się problem
Pości dość szybko się zakończył co pozwoliło naszym bohaterom na krótki relaks wykorzystany przez nich na prawienie sobie "drobnych " złośliwości i komentowaniu co kto zrobił źle, jak i również (tak bardzo niezbędnego) krytykanctwa.
Na szczęście mimo wszelkich błędów Zamror zauważył że są śledzeni ! Wykorzystując wtedy gesty których nauczył się pewnikiem w komandosach dał znać reszcie graczy ! Okazało się jednak że w komandosach był tylko Hoo, a reszta graczy nie orientując się kompletnie co się dzieje oddaliła się udając pijaków ! Na szczęście Zamrror i Hoo zaczęli działać samodzielnie próbując złapać niziołka ich śledzącego ! Niestety na skutek pechu (czyt. złe rzuty kostkami) niziołek zorientował się że z myśliwego stał się zwierzyną i zdołał uciec swoim prześladowcą !
Teraz okazało się że wcześniejsze kłótnie i osobiste urazy były tylko preludium do tego co miało nastąpić teraz ! Między innymi w miejscu publicznym sypnęły się nazwiska graczy dzięki czemu będzie można powiększyć listę osób których głowa jest coś warta ! Pomijając wszelkie złośliwości nastąpiła teraz jedyna rzecz dla której warto było być na tej sesji, a mianowicie 3 graczy zaczęło uciekać przed 2 graczy ! Ucieczka zakończyła się sukcesem
od tej chwili nastąpiły takie nudy jakie rzadko miały miejsce podczas RPG !
W skrócie:
Uciekinierzy przenocowali w ruderze pod "czujnym" okiem Hoo, następnie poszli do karczmy pod "roztańczoną tancerką" gdzie się wykąpali posilili i przespali ! Późnym popołudniem ruszyli (ubrani jak na wojnę) na miasto w poszukiwaniu swoich współtowarzysz. Pech jednak chciał że ci współtowarzysze od dawna byli już za murami miasta.
Goniący uczepili się metody udawania pijaczków i spędzili kilka godzin opierając się o budynek (że tam nie wrośli to jakiś cud lub niedopatrzenie MG) ! Następnie skoro świt udali się za mury miasta nie przejmując się tym że ciągną za sobą ogon w postaci niziołka który odprowadził ich aż do bramy ! Z ogonem tym gracze chcieli uciąć sobie krótką pogawędkę ale ogon nie wykazał do tego chęci i odszedł kryjąc się w tłumie. Następnie gracze ruszyli na podgrodzie nie wiedząc co zrobić z tą wolnością do podejmowania własnych decyzji jakiej udzielił im MG
Na szczęście mniej więcej o tej samej porze obie ekipy zdecydowały się na ruszenie głównym traktem dzięki czemu nastąpiło spotkanie i o dziwo bez większych kłótni !(oby tak dalej) !
Niezrażeni swoim niepowodzeniem gracze zdecydowali się na znacznie trudniejsze zadanie czyli eliminację Malojzego do którego poczuli raptownie dużą dozę niechęci którą może zaspokoić tylko drastycznie przecięta nić życia (nie wiadomo tylko kogo ta nić będzie)
A teraz najlepsze teksty jakie padły na tej sesji ! Autorem ich jest ....... (chyba nie wpiszę tutaj jego nazwiska żeby mu za bardzo wstydu nie robić"
- "Rozglądam się za kimś kto wygląda jakby chciał ze mną pogadać"
- rozmowa z karczmarzem i tekst: "Słyszałem że były u Was ostatnio jakieś ROZRUCHY" - tłumaczę od razu że w mieście około 10-12 tys spłonął jeden budynek i to właśnie wydarzenie zostało przez gracze określone "rozruchami"
- rozmowa z karczmarzem i tekst: "Słyszałem że gildia złodziei z Waszego miasta wysyła jakieś listy gończe" Karczmarz mimo tego że nie miał skończonych studiów prawniczych domyślił się że gracz pyta się czy to na nie go są jakieś listy gończe
To na tyle ! Następnym razem przygotuję sobie jakiś plan alternatywny na graczy którzy w taki sposób grają ! Plan ten mam nadzieję skróci mękę ich postaci
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 17:25, 13 Kwi 2008 |
|
|
Draco
Weteran
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Miastko\Przęsin
|
|
|
|
Na tej sesji może mało myśleliśmy ale na pewno nie było nudno - raczej śmiesznie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 17:36, 13 Kwi 2008 |
|
|
belfring
Gracz
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 654
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy
|
|
|
|
Śmiesznie, jak dla kogo ! Ja się naganiałem od jej grupy do drugiej ! Następnym razem od razu jedną grupę wybraną losowo zabiję za pomocą deszczu meteorytów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 19:06, 13 Kwi 2008 |
|
|
Draco
Weteran
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Miastko\Przęsin
|
|
|
|
Extra - polowa miasta zginie (jak znowu będziemy w mieście)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 20:54, 13 Kwi 2008 |
|
|
belfring
Gracz
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 654
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy
|
|
|
|
Informacja da Zamrrora !
Mnie Tymo niczego nie musi podsuwać i tak mam dość dużo planów dla Was i na Was ! Wolałem o tym pisać tutaj żeby Tymoteuszowi nie zaśmiecać informacji o jego przygodzie a kwestia że podoba mi się takie określenie jak "eliminacja" dotyczy właśnie jego drużyny bo czekam z tęsknotą na wieści o pierwszych stratach ! Wy natomiast starajcie się żeby te straty nie dotyczyły także Was !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 19:29, 14 Kwi 2008 |
|
|
Zamror
Weteran
Dołączył: 07 Kwi 2008
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
|
|
|
hehehe to zalezy co pan nam przygotuje miejmy nadzieje ze tym razem bedziemy w formie :>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 20:55, 14 Kwi 2008 |
|
|
Draco
Weteran
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Miastko\Przęsin
|
|
|
|
Zanim pójdziemy na tego malojzego czy jak mu tam to powinniśmy sobie zregenerować HP-ki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 7:26, 15 Kwi 2008 |
|
|
belfring
Gracz
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 654
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy
|
|
|
|
Mam małe pytanko ! Czy możecie powiedzieć mi (a właściwie napisać) jakie macie plany po opuszczeniu Malbolka ! Z tego co pamiętam to planowaliście udać się do Malojzego ! Czy ta koncepcja jest podtrzymana ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 22:00, 23 Kwi 2008 |
|
|
Draco
Weteran
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Miastko\Przęsin
|
|
|
|
Ja bym dal sobie z tym spokuj - ale to ja jako jednostka, jak reszta grupy idzie to ja tez.
P.S. W tym tygodniu mnie niebedzie -choruje, prosze dac moja postac Jurze a jak go niebedzie to wedlug uznania(aby nikt z poza naszej grupy), bynajmniej jezeli straci PP-ka to osoba ktora nia kierowala jest..... -no lepiej nie powiem co:P Mój żak gdy bedzie duze ryzyko powinien trzymac sie gdzies z tylu, w BEZPIECZNYM miejscu. Oczywiscie na lupy moze moja postac rzucic sie pierwsza
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Draco dnia Czw 8:50, 24 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Czw 8:47, 24 Kwi 2008 |
|
|
belfring
Gracz
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 654
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy
|
|
|
|
Najprawdopodobniej w tym tygodniu sesja naszej drużyny się nie odbędzie z przyczyny braku graczy ! Gdyż nie będzie jutro Zamrora, Draco, Albrechta i M.M. (nie pamiętam pseudonimu artystycznego)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 19:06, 24 Kwi 2008 |
|
|
Saddam
Ultimate Lord of Kobierzyn
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 597
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Skąd: Kobierzyn Płeć: Płeć, brzydka, silna, owłosiona.
|
|
|
|
M&M's
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 19:45, 24 Kwi 2008 |
|
|
belfring
Gracz
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 654
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy
|
|
|
|
Widzę że niektórych poczucie humoru nie opuszcza ! I wielkiego bohatera przyrównują do słodyczy Mam nadzieję że równie słodko czuć się będziesz ze strzałą w plecach wypuszczoną z łuku przez M&M's
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 21:03, 24 Kwi 2008 |
|
|
Saddam
Ultimate Lord of Kobierzyn
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 597
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Skąd: Kobierzyn Płeć: Płeć, brzydka, silna, owłosiona.
|
|
|
|
to moj ziomal i watpie, zebysmy walczyli przeciw sobie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 21:19, 24 Kwi 2008 |
|
|
Hoo
Weteran
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Płeć: Płeć, brzydka, silna, owłosiona.
|
|
|
|
i będzie mógł wygłosic pro-zdrowotną kwestię "Nie lekceważ mocy cukru, może Cię zabic"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 21:46, 24 Kwi 2008 |
|
|
belfring
Gracz
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 654
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy
|
|
|
|
Gildia złodziei ! Odsłona III
Nasi gracze jak już wcześniej postanowili skierowali swoje kroki w kierunku stadniny niejakiego Malojzego którego obarczyli odpowiedzialnością za swoje klęski ! Na skutek jednak zbyt wolnego tempa wyprawa ta rozciągnęła się im na dwa dni z kawałeczkiem co oznaczało że będą musieli minimum dwie noce spędzić gdzieś na trakcie !
Na szczęście miły MG wybudował im dość w szybkim tempie kilka karczm dzięki czemu mogli wygodnie wypocząć i nabrać sił przed rozprawą z wrednym, złym no i co najważniejsze z brzydkim Malojzym. Pierwszy dzień wędrówki minął bez większych wrażeń (o ile pominiemy wpatrywanie się Albrechta pustym wzrokiem w przechodniów i grę w kości na skutek czego część pieniędzy zmieniła swojego właściciela)
Nasi gracze postanowili pierwszą noc spędzić w karczmie pod nazwą "Roztańczony błazen" ! Wynajęli dwa pokoje (każdy 3 osobowy) i postanowili swoje umęczone ciała nakarmić wieczerzą a następnie dać im odrobinę wytchnienia w objęciach Morfeusza !
Wróg jednak czuwał i naszych udręczonych podróżników obserwował ! Okazało się (chyba sami gracze o tym jeszcze nie wiedzą dokładnie) że ciągnęli ogon od samego Malbolka a jedynym celem tego "ogona" była eliminacja naszych wspaniałych bohaterów. Wróg ten wredny przekupił kelnerkę, aby ta do ich wieczerzy dosypała środków usypiających co miała wrogowi ułatwić skryte zamordowanie poszukiwaczy wrażeń. Plan ten wspaniały w swojej doskonałości i wredności spotkał się jednak z elementem nieprzewidzianym ! Elementowi temu na imię Hoo który niestety zapomniał zejść na wieczerzę i tym samym nie został uraczony środkiem nasennym (mam nadzieję że chociaż był mocno głodny) !
O 2 w nocy mimo usilnych prób nie zaśnięcia i trzymania straży przez Draco, wszyscy nasi bohaterowie oddali się pasji snu która wciągnęła ich i z ramion swych wypuścić już nie chciała. Na taką okazję czekali wredni wrogowie, którzy zakradli się po dachu stajni do okna prowadzącego na korytarz piętra na którym znajdowały się pokoje sypialne (no i oczywiście nasi gracze) Zamek okna przeciwnicy pokonali bez większego kłopotu, natomiast przy próbie sforsowania drzwi do pokoju gdzie spał Albrecht i M&M (Draco usnął na korytarzu) Pojawiły się większe problemy które pociągnęły za sobą odrobinę hałasu ! Ten właśnie hałas obudził Hoo który od razu przystąpił do budzenia Zamrrora ! Razem postanowili że wroga należy powitać godnie i przystąpili do ubierania się ("zajmie nam to raptem 3 minuty") W tym czasie złoczyńcy wyłamali w końcu zamek i weszli do pokoju Albrechta i M&M ! Instynkt kazał w tym momencie obudzić się Albrechtowi, który widząc wroga przystąpił do szybkiej akcji zakończonej ciężkim zranieniem przeciwnika ! Albrecht zachęcony tym sukcesem udał się w pogoń za wrogiem na korytarz tam jednak został zaatakowany przez łucznika o dość dobrych umiejętnościach ("Co ? Pan raczy żartować że on się zmieścił ! To ile on ma umiejętności strzeleckich ?") Zdeprymowany faktem że spotykał się z wrogiem lepszym i dodatkowo przygotowanym do konfrontacji, Albrecht postanowił wycofać się do pokoju i zatarasować drzwi ! Co postanowił to uczynił zapominając jednak wciągnąć do pokoju Draco który zamroczony środkami nasennymi ciągle spał na korytarzu pod drzwiami !
Przeciwnicy nie mając nic innego do roboty przystąpili do uśmiercania Draco co okazało się rzeczą prostą (poderżnęli mu gardło). W tym momencie do akcji włączył się Zamrror i Hoo ! Zamrror specjalizujący się w łuku spotkał tym razem godnego sobie przeciwnika z którym stoczył pasjonujący pojedynek Efektem tego pojedynku była śmierć jednego z napastników, a ucieczka drugiego !
Rankiem gracze po obrażeniu karczmarza ruszyli w dalszą drogę zrzucając winę za nocny atak na jakichś zwykłych rabusiów.
Przed kolejną nocą dotarli do kolejnej karczmy ! Tym razem nauczeni doświadczeniem wyszukali pokoi bez okien (pokoje były 2 osobowe) Jedynie Albrecht i M&M mając duszę poety wybrał pokój na parterze z dużym oknem z którego mógł podziwiać gwiazdy ! Podziwiał je do 2 w nocy a następnie położył się spać ! O około godziny 2,30 Albrechta i M&M obudził szczęk wybijanej szyby Za oknem znajdował się się niezidentyfikowany topornik, który za pomocą swojego narzędzia pracy (topora) wybił szybę oraz znany nam już łucznik który bezczelnie celował w naszych bohaterów ( może tutaj zdradzę że łucznik ten nazywa się Jungingen) Pierwszą jak i również drugą strzałę posłał w kierunku Albrechta który tylko dzięki cudowi (dosłownie) przeżył to jakże gwałtowne spotkanie, natomiast trzecią w uciekającego M&M ! Jednak w tym momencie Jungingen haniebnie spudłował !
Po tym, ostrzale przeciwnicy się wycofali pozostawiając bohaterów mocno spanikowanych (jednego trzeba było tłuc po twarzy żeby doszedł do siebie) ! Rankiem gracze nie zrażając się ruszyli dalej w kierunku stadniny Malojzego do której dotarli około godziny 13-tej ! Tam stojąc przed bramą naszły ich wątpliwości czy są w stanie pokonać przeciwnika mającego na swych usługach około ??????? (no właśnie nikt nie wie dokładnie ilu) ludzi ! Tych wątpliwości nie miał tylko Zamrror który pragnąc wyrównać stare rachunki śmiało wkroczył na teren stadniny i podając się za ewentualnego kupca zainteresowanego zakupem większej partii koni skierował się do biura !
Co będzie dalej przekonamy się w kolejnym odcinku !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 19:45, 30 Kwi 2008 |
|
|
Draco
Weteran
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Miastko\Przęsin
|
|
|
|
hehe ograłem Jure na 8 Golda a pana na 4:p - teraz będę chyba hazardzista:p
P.S. Chciałem Jurze jeszcze raz podziękować za ,,ratunek"?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 7:53, 05 Maj 2008 |
|
|
belfring
Gracz
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 654
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy
|
|
|
|
Z powodu wyjazdu do Wrocławia jakikolwiek bardziej wnikliwy opis ostatnich wydarzeń pojawi się z opóźnieniem (i to dużym) ! Dlatego apeluję do graczy aby jeżeli mają ochotę sami umieścili opis ! Mogą to uczynić również duchy postaci które nas opuściły !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 21:42, 09 Maj 2008 |
|
|
Albrecht von Barbarossa
Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Skąd: Miastko city
|
|
|
|
Zapalmy świeczkę dla Zamrora. Na zawsze pozostanie w naszej pamięci (i w ekwipunku ale pod trochę niekompletną postacią...) [*][*][*]
Ja rozumiem, że mieć avatara to fajna sprawa itd., ale to już przesada. Jeżeli go nie zmniejszysz to niedługo będzie napalm i tym razem nie odnoszę tego do czyszczenia tematu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 22:17, 09 Maj 2008 |
|
|
|